Wśród zeszłorocznych zwiędłych kwiatów....

środa, 4 marca 2009

...znalazłam wiosnę;-)

ma.ol.su pisze...: Tak, tak; nowe idzie! Młode jeszcze słabe, ale niedługo wszystko co stare zagłuszy!; środa, marca 04, 2009 12:35:00 PM
Anonimowy pisze...: Czy to przebisniegi? Malutkie, delikatne, sliczne!; środa, marca 04, 2009 5:46:00 PM
Anonimowy pisze...: Acha i pozdrawiam wiosennie, u mnie codziennie prawie 20 stopni.
I to tak nagle ze nie zdazylam sie przestawic :); środa, marca 04, 2009 5:47:00 PM
ISABEL TEJERA CARRETERO pisze...: A parte hoy me custa ver lo que es. Tendre que usar el traductor. Pequeño detalle el tuyo
Un saludo; środa, marca 04, 2009 6:43:00 PM
Anonimowy pisze...: Optymistycznie - budzi się nowe życie. Dziękuję Donwinko. Nowai; środa, marca 04, 2009 8:51:00 PM
Waldek pisze...: u nas są też przebiśniegi
dobranoc
buziaki przesyłamy; środa, marca 04, 2009 10:27:00 PM